Zespół prawników Lewicy będzie pracował nad aktem oskarżenia wobec polityków PiS, którzy naruszyli prawo
15-osobowy zespół prawników, na którego czele stoi wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek, tworzą m.in. były szef MSWiA i pełniący obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta za czasów Aleksandra Kwaśniewskiego Ryszard Kalisz oraz była szefowa Kancelarii Prezydenta RP Danuta Waniek.
Śmiszek podkreślał na inauguracyjnym spotkaniu zespołu, że prawnicy będą pracowali przez najbliższe sześć miesięcy nad "wielkim aktem oskarżenia wobec najważniejszych funkcjonariuszy Prawa i Sprawiedliwości, a także Zjednoczonej Prawicy, którzy od ośmiu lat niszczą nasz kraj, którzy od ośmiu lat dopuszczają się rzeczy, które nigdy w demokratycznym państwie nie powinny mieć miejsca".
Jak poinformował polityk Lewicy, prawnicy przez sześć miesięcy będą pracowali nad konkretnymi zagadnieniami w odniesieniu do konkretnych osób.
"Będziemy identyfikowali konkretne osoby ze środowiska Zjednoczonej Prawicy, którzy - w naszym przekonaniu - naruszyli podstawowe reguły funkcjonowania państwa, naruszyli podstawowe reguły rządzenia i naruszyli przepisy prawa" - mówił Śmiszek. "Wierzymy w to, że wszystkie czyny powinny być nie tylko nazwane, nie tylko spisane, ale także poddane pod osąd - nie tylko opinii publicznej, ale także instytucji państwowych" - dodał.
Śmiszek zapowiedział, że ambicją jego formacji jest przygotowanie na koniec czerwca "czarnej księgi" z nazwiskami osób ze Zjednoczonej Prawicy, którym - jak mówił - "będzie można postawić zarzuty złamania konkretnych przepisów, ale także wskazać konkretną ścieżkę odpowiedzialności: konstytucyjnej, karnej czy na innej ścieżce".
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń, zwracając się do obecnych na sali prawników, podkreślał, że ciąży na nich duża odpowiedzialność.
"Rządzący obóz Zjednoczonej Prawicy doprowadził do praktycznie całkowitej dewastacji trójpodziału władzy, zdeptał konstytucję, podważył status funkcjonowania podstawowych instytucji państwa" - mówił Biedroń. Zapowiedział także, że nie będzie "grubej kreski" wobec polityków obozu rządzącego. "Zespół, który ma przygotować w ciągu pół roku tę +czarną księgę+, będzie niezwykle pomocny dla całej opozycji" - podkreślał.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował uczestników spotkania, że posłowie jego formacji interweniowali m.in. ws. Pegasusa, wykorzystywania środków z Funduszu Sprawiedliwości czy budowy elektrowni w Ostrołęce oraz złożyli najwięcej zawiadomień do prokuratury, w których alarmowano o łamaniu prawa.
Obecny na posiedzeniu zespołu mec. Ryszard Kalisz podkreślał, że "państwo jest wtedy silne, kiedy potrafi wyegzekwować swoje prawa". "Jeżeli nie potrafi wyegzekwować swoich praw wobec najwyższych przedstawicieli państwa, to wtedy jest państwem słabym" - ocenił.
Powstanie zespołu Lewicy skomentował w rozmowie z PAP przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka, poseł PiS Marek Ast. "Najdziwniejsze pomysły rodzą się czasami w głowach polityków opozycji" - ocenił. "Doszukiwanie się jakichś czynów zabronionych, które mieliby popełnić politycy Zjednoczonej Prawicy w okresie sprawowania władzy, to jest jakaś aberracja. Jeżeli ktoś wie o tym, że ktoś, gdzieś popełnił przestępstwo - ma możliwość złożenia stosownego doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - dodał.
"To jest hucpa polityczna" - ocenił Ast. "Jak nie ma Lewica pomysłu na Polskę, programu dla Polaków, to chce dać takie igrzyska w postaci tego rodzaju happeningu, bo w tych kategoriach bym to traktował - politycznego happeningu" - powiedział. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ itm/